Generalnie wszędzie się mówi, że podstawą każdej reklamacji jest paragon. Przynajmniej ja się nie spotkałem z sytuacją, żeby reklamacja była na innych warunkach, niż pierwej pokazanie paragonu, jako potwierdzenia zakupu. Gdzieś czytałem, że na dobrą sprawę karta gwarancyjna jest niepotrzebna i to jest taki gratisowy świstek.