Ech... miałem kiedyś podobnego tylko bardziej Stivo Vajowatego z malunkiem na desce i klonową podstrunnicą. Lata 90te, to był wtedy sztos, laski się jarały dość mocno bo na scenach były Defile, Jolany, Kosmosy i jakieś inne wynalazki, wtedy wyglądało to full pro ech...