Autor Wątek: Zabawa w elektronikę, bity, instrumentale.  (Przeczytany 11096 razy)

Offline bandit112

  • Gaduła
  • Wiadomości: 305
Kompletnie różne klimaty tych dwóch numerów, ale oba super.
#1 Chyba bardziej mi się podoba, bo słyszę w nim Amona Tobina i Buriala z domieszką Kush Project. ;) Ma to trochę porządnego dubstepu, ale nie tego Skrillexowatego.

Nie mam pojęcia kto to jest :P Serio. Pierwszy numer powstał w całości inspirowany bitami Dope D.O.D.

E: Jedno co jakoś mi się nie zgadza, to opatrzenie tych kawałków szyldem "Hip-hop beats for sale". #1 jest zajebista instrumentalnie, jedyne co jestem wokalnie w stanie sobie w tym wyobrazić to jakieś mroczne deklamacje w stylu Spaceape'a. #2 jako podkładu rapowego zupełnie nie widzę (no chyba że pocięty na sample, ale rozumiem że nie o to chodzi). Akurat w tych rejonach muzycznych utwory bez wokali są na porządku dziennym (bo np instrumentale gitarowe wielu ludzi odstraszają), a etykietka bitu hip-hopowego może odciągnąć potencjalnego słuchacza. Może lepiej zastanowić się nad każdym kawałkiem, czy potrzebuje wokalu, a jeśli tak, to poszukać kogoś z odpowiednim stylem i głosem na ficzuring. Oczywiście rozumiem, że traktujesz tę kwestię pod kątem zarobkowym, po prostu wypowiadam się jako potencjalny słuchacz kolejnych Twoich kawałków/albumów.

Ja w nim widzę taki:

00:58


Ale chyba tylko taki... Mowa oczywiście o pierwszym numerze.

Co do opatrzenia numerów szyldem "bity na sprzedaż" - fakt, akurat przy tych dwóch produkcjach nie wiem, czy to nie jest zbyt robione na siłę. Z tym, że nie mam pojęcia, gdzie sprzedaje się instrumentale inne, niż hiphopowe :) Serio.

Ficzuring... Ja kompletnie nie mam żadnej "marki" artystycznej, nazwy, portfolio. To też chcę stworzyć (łącznie ze swoją muzą, której mam tony na dysku), ale jak zacznie mi się układać z tematami zarobkowymi.
Jeśli chodzi o niszowe projekty, to zwykle jest tak, że nie do końca wiadomo która ksywa w tytule to wokalista, a która to producent :)

Ja widzę to tak - posiedzę nad instrumentalem ponad tydzień, poświęcę 50h na numer robiony od zera (nie korzystam z presetów i loopów, nawet sample głupich hihatów przerabiam pod siebie) do wersji finalnej. Znajdę wokalistę, któremu oddam numer na licencji Creative Commons. On zaśpiewa i będzie gotowy track. Na fejsie owego wokalisty, gdzie jest ledwo 700 lajków, na YT, gdzie jest jeszcze mniej subów... i tyle. :D A szansa, że ni z gruchy ni z pietruchy stanie się to hitem jest znikoma, bo zwykle, gdy robi się hit "dla ludu", zwykle ma się już to na uwadze od samego początku.

Fajnie, że o tym wspomniałeś, nie myślałem nigdy o tym. Naprawdę fajna opcja, może nie przynosząca zarobków, ale dająca dobrą reklamę - w przypadku fajnego, dobrze słuchalnego numeru. Skorzystam z tego, ale gdy bardziej się rozwinę :)




Dzięki wszystkim za opinie i komentarze, choć zbyt wiele ich nie ma :) Fajnie wiedzieć, że komuś podobają się moje klocki :) (midi).
« Ostatnia zmiana: 16 Maj, 2015, 16:37:53 wysłana przez bandit112 »

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
21 Odpowiedzi
5782 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 25 Lut, 2009, 19:22:46
wysłana przez basque
7 Odpowiedzi
3735 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 05 Paź, 2011, 17:49:32
wysłana przez Thoth
4 Odpowiedzi
2513 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 20 Wrz, 2014, 04:54:46
wysłana przez bandit112
3 Odpowiedzi
995 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 31 Maj, 2015, 21:07:38
wysłana przez bandit112
5 Odpowiedzi
1423 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 02 Lis, 2023, 23:33:09
wysłana przez Algiz