Tak nawiązując do tego co napisał
@Zomballo - ja powoli przestaję traktować "współintetesowców" pod względem obecności na forum (lub nie) czy nawet ocen na allegro, bo i te bywają zwodnicze. Ktoś jest konkretny, dobrze prowadzi korespondencję mailową / telefoniczną, jest słowny względem np. przesłania fotek - ok, robimy dil. Jak nie - sorry, ale wypierdalaj. I możesz być nawet forumowym wicekacykiem. Oczywiście można się nadziać nawet jak wszystko zapowiada się dobrze (odpukać, ale jedną paczkę powinienem odebrać maks w piątek a do dziś nie wiem gdzie jest
) a czasami interesy pojawiają się znikąd (dwa basy sprzedałem przez takie gadki-szmatki), tak też bywa.
I nie odnosi się to tylko do tego forum, czy tego roku, żeby nie było