Znowu zacząłem grać ajronmejden (gimbaza trololo
), a jako że tam bas jest "wysoki" i piąta struna tylko przeszkadza (no chyba że się robi jakiś "dżeming"
), to wrócił GAS na czwórkę:
Co prawda chyba równie nierealny co Flying V Jeffa Watersa:
ale co tam
Swoją drogą to dlaczego najfajniejsze wersje Vek były produkowane tak krótko i tak ciężko je teraz dostać...