Wiadomo, że w takiej gitarce można liczyć się z jakimiś drobnymi niedoróbkami... ale wcześniej napisałeś, że to nie jest konkurencja dla EC-1000... teraz piszesz, że ogrywałeś EC-1000, ale nie piszesz w sumie nic o porównaniu tych gitarek... wyszło na to że obie słabe
Tyle, że ja przedstawiłem tego ART 300 jako TAŃSZĄ alternatywę dla EC-1000 czyli w sumie się jakoś w tym kanonie mieści... tańsza i trochę słabiej wykonana
Generalnie to myślałem raczej o ART500, ale dziś jak wszedłem na stronę Ibaneza (oni na nasz piękny kraj w ogóle 500 chyba nie przewidują) to zobaczyłem tą skórę caymana i jakoś tak mnie tknęło żeby wrzucić akurat tą fotkę...