Autor Wątek: Gitara w samolocie  (Przeczytany 3345 razy)

Offline Guitar Spot

  • Gaduła
  • Wiadomości: 190
  • www.guitarspot.pl
    • Autoryzowany Dealer Suhr, Aristides, Skervesen w Polsce
Odp: Gitara w samolocie
« 31 Sty, 2015, 15:08:41 »
No to mam gigbag... Tylko kurde jak oni mnie cofną na bramce, albo nie daj latający potwór spagetti w samolocie to co ja z nią zrobię? Wyrzuce? Wlazłem właśnie na stronkę swissa i tam są wymiary bagażu podręcznego jako 55 x 40 x 23 cm. Czyli ni chuja. Pytanie czy iść na #yolo.
Na szczescie nikt w tych nie-low-costowych liniach nie czepia sie tych wymiarow. Sztuki bagazu tez licza luzno. Takze jak masz gig bag to idz na pewniaka i jakby co to mow pani grzecznie ze zawsze tak latales i nigdy nie bylo problemu (dobrze ze bys nie mial do tego jeszcze krowiastego bagazu podrecznego). Cofniecie instrumentu na bramce to i tak najlepsza opcja. Wtedy Ty wchodzisz a mily Pan zabierze wioslo do osobnego miejsca i tak, chociaz wciaz to luk bagazowy, ale powinno byc ok.to bedzie juz oo zaladunku wszystkich bagazy wiec nikt jej nie zgniecie etc. Potem jak wysiadziesz w niemcowni to od razu do gejtu Ci ja przyniosa. Takze europa :)

E: a przy pierwszej odprawie najlepiej delikatnie ukrywaj gig bag, albo jak lecisz z kims to niech Ci go potrzyma, tak zeby przypadkiem Pani przy standzie nie zadawala glupich pytan albo nie naciagala na doplaty :)
« Ostatnia zmiana: 31 Sty, 2015, 15:12:16 wysłana przez Guitar Spot »
Autoryzowany dealer Suhr, CAA, Jim Kelley, Aristides : http://guitarspot.pl