Jakiś czas temu w piececie padła mi GTX 465 i ponieważ gram sporadycznie, długo nic z tym nie robiłem. W końcu pomyślałem, że trzeba jakąś niezbyt drogą kartę jednak sobie sprawić i kliknąłem gdzieś GTX 660, bo uznałem, że schodzenie poniżej to kiepski pomysł.
Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że to najniższa, ledwo akceptowana przez Wiedźmina 3 karta graficzna (który to Wiedzmin wygląda solidnie i pięknie, ale nie jest żadnym objawieniem - przynajmniej na materiałach, które do tej pory pokazano)
Kuźwa, chyba już było lepiej, jeśli chodzi o ceny sprzętu do grania na PC. Świat ochujał.