Jeśli bywasz w Krakowie i pisząc o złotym płynie nie masz na myśli moczu
Pisałem o złotym trunku a nie płynie
A co do mojego bywania w Krakowie - to nie bywam. Tyle, że jeśli nigdzie we Wrocławiu nie uda mi się ograć to możliwe że wpadłbym do krk właśnie po to. Tak jeszcze pięknie zaznaczyłeś skerveseny w liczbie mnogiej, masz gdzieś jakąś wirtualną galeryjkę z opisem tego co tam Ci zalega?