Ja bym skierował osobę, która źle pozaznaczała województwa na tej mapce do specjalisty, choćby i psychologa, ale najlepiej skierować na rezonans mózgu, niemal na pewno jest to objaw stanu chorobowego i nie ma to nic wspólnego z głupotą, kujoństwem czy niskim poziomem inteligencji w przeciętnym tych słów znaczeniach, mogą one być najwyżej konsekwencjami dysfunkcji.
O ja cie....
Serio, serio?
Serio, serio. Zawsze można stwierdzić "oesu, ale debil, polska edukacja jest do kitu", ale ja tu widzę jakieś ciekawe schorzenie/upośledzenie mózgu, nie tyle czyjąś "wrodzoną" głupotę, choć to schorzenie może tę głupotę implikować.
Co do wątku o dysleksji - można stwierdzić, że ktoś jest debilem i to tak zostawić, ale można też poszukać przyczyn "głębiej" i spróbować to naukowymi metodami załatać, a przynajmniej zrozumieć i nie wykluczać tej osoby. A jak ktoś jechał na takich zwolnieniach, to może i dostanie więcej czasu, ale też odpowiednio zostanie potraktowany potem na studiach czy w dorosłym życiu - już bez taryf ulgowych, a wręcz przeciwnie.