Autor Wątek: Skok jakościowy tanich multiefektów  (Przeczytany 5173 razy)

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 516
  • Venus as a goodboi
Odp: Skok jakościowy tanich multiefektów
« 13 Sty, 2015, 14:17:54 »
Moim zdaniem, głównym problemem większości multiefektów jest mniej intuicyjny interfejs niż w przypadku, gdy mamy podłogę i każdy efekt ma fizyczne gałki i switche. Z tego, co wiem, RP360 XP ma brzmienie efektów oparte na podobnych algorytmach, co mój iPB-10 i mogę od siebie powiedzieć, że nie tyle nie słychać różnicy A/B, co różnica nie jest "in minus" w stosunku do zwykłych efektów. A gdy policzymy, że taki Whammy DT kosztuje 800 zł, reverb Lexicona kolejne 400, equalizer to jakieś 200, bramka szumów podobnie, do tego setki innych efektów... to koszt urządzenia nie wydaje mi się wcale zaporowy.
Z ciekawości, czy ten RP360 obsługuje "4 cable method"?