Ok, odkreciłem śrubę, wyjąłem, gwint wygląda na nieuszkodzony, nie była zardzewiała, Ale dla porządku przesmarowałem i wkręciłem spowrotem. No i znów ciężko się wkręcało (porównując do pręta w gitarze el.). Moze ten opór jest spowodowany tym, że to bas pięciostrunowy i dosyć sporo drewna jest w gryfie?
aha, ten odgłos przy odkręcaniu/zakręcaniu, przypomina jakby strzelanie drewna, w sensie jest drewninym dźwiękiem, niż trzaskaniem stali. Oczywiście nie jest to dźwięk pękającego gryfu
Sądząc z twojej, felix, wpowiedzi, to problemem moze być ta podkładka, tak? Jak go rozwiązać?