Ale marnotrawstwo! Nie lepiej ściąć cienką warstwę tego bala i zwinąć? Miałby z pińset takich lampek a nie jedną. Równie dobrze mógłby zrobić z tego zapałkę. :/
Zarabia pewnie na trocinach a lampa jest robiona z tego co zostaje
Więcej by zarobił gdyby bębny robił .
A ja myślę, że zarabia sprzedając polisy ubezpieczeniowe albo przekładając papiery z jednego miejsca pokoju w drugie, a jak przychodzi do domu to idzie do garażu i robi z drewna lampy, wykałaczki i sztuczne penisy.