A jesteś w stanie odróżnić gary zrobione na kompie od prawdziwie żywych?
Coraz rzadziej:) W szatanie w ogóle, ale w rokendrolu dla białych żywe bębny dają to "coś": swing, puls czy jak to jeszcze nazwać.
Można zrandomizować velocity, ale mikroprzesunięcia w czasie przód/tył to już nie jest tak prosto zrobić, żeby był wspomniany puls. Za parę tygodni nagrywamy bębny, zobaczymy jak to wyjdzie, ale podejrzewam, że będzie pół live-pół trigger.
mikroprzesuniec, naturalnej dynamiki, zywych uderzen - nie podrobisz.
to tak jak z Line6. gra zajebiscie, ale mnie niepokoi fakt, ze ja fizycznie pizgam w struny, a wioslo/piec/nerka zamienia to zerojedynkowy algorytm
to zawsze sprowadza sie do jakiegos uproszczenia, wiekszego albo mniejszego. nigdy nie slyszalem fajnych samplowanych bebnow w tych nagraniach ktore sam tworzylem albo tworzyli moi kumple. moze w PL nikt tego nie umie?