Np. przy okazji części komputerowych, gdzie marża sklepu zamyka się czasami poniżej 10%.
Ciekawe, ale wszystko jest możliwe. Nawet to, że zepsuty rynek trochę się oczyścił z buractwa i wstał. Za moich czasów marża 4-5% na "klockach" i 15 % na peryferiach, materiałach eksploatacyjnych czy nośnikach to był sukces.