Ja dostałem swego czasu za 1) bycie preziem komisji
2) praktycznie dwa dni pracy, bo przygotowanie lokalu, zebranie członków, otwarcie, potem chwila przerwy i siedzenie do zamknięcia, prawie o północy się do domu zwlokłem ("normalni" spierdolili przed 21szą), dostałem jakieś 160zeta. Więc i tak teraz jest nieźle jak widzę