Wazy z epoki ming tez są niepraktyczne do jedzenia kartoflanki, a są czuby, które je zbierają. Po prostu Les Pauli 1958-60 naklepali skończoną ilość i więcej nie będzie - stąd cena. Zresztą hajp minął - Rysiek Gere bodajże rok czy dwa temu na aukcji u Christies z trudem opchnął swojego bursta za niecałe $100k. Kilka lat wcześniej wziąłby lekką rąsią 4-5 razy tyle. Ze względów czysto kolekcjonerskich jestem w stanie z trudem zrozumieć takie ceny. Ale Fuzz za pięć koła z dziesięcioma elementami na krzyż, którego konstruktor żyje i klepie je dalej? Helooouuuu!