Ależ mnie wkurwił najnowszy Call of Duty! Pojechałem ze swojego zadupia ileś kilometrów do wielkiego ośrodka miejskiego, Gdańska, żeby ew. kupić (no i oczywiście coś tam przy okazji jeszcze załatwić).
Ale pacz teraz: gra ma 55GB! A w pudełku jedno biedne DVD, a resztę se frajerze ściągnij z neta sam!!!
No to teraz dla paru ludzi to kurwa będzie dylemat:
- zapłacić 169 zeta (gdzieniegdzie przecenione na 129) i ściągać 50 giga, czy:
- nie zapłacić nic i ściągnąć z neta spakowane 28 giga!
No dylemat, nie??
