Te, kultury może trochę, ja na ciebie osobiście nie wjeżdżam. Pamiętam jeszcze z sixa jak byłeś nikim ważnym, a teraz "wielki specjalista od CADa"* bo się wkręcił do znanej firmy i kurwa wielce ważny zrobił. Bez tego byłbyś jednym z tysięcy klepiących rendery po kątach, więc nie przesadzaj.
*o którego "wielkim specjaliźmie" też się zresztą nasłuchałem od pracowników tejże firmy, bo mam z nimi styczność zanim jeszcze wiedziałeś co w Skervesenie piszczy, ale tego wywlekać na forum nie będę. Bo mam poziom, w przeciwieństwie do niektórych.
Pierdolisz na temat tego by mieć dobrą posadę i zarobki to trzeba mieć niewiadomo jakie znajomości i niewiadomo jak wchodzić w dupę. Nic osobistego.
Po drugie, nigdy nie udzielałem się na sixstringu
Po trzecie, Jarek nie jest moim jedynym pracodawcą, a inni fikuśne inlaye traktują jako ciekawostkę. I tak, mam prawo uważać się za osobę mocno ogarniającą programy klasy CAD, bo tak i chuj.
P.S. Uważałbym na to co mówią na montażach... bo też działa to w dwie strony