Moje uczucia są bardzo ambiwalentne: z jednej strony chodzi o samotną matkę, ale z drugiej nie wiem, czy macie pojęcie jak takie babsztyle się robią bezczelne w walce o przetrwanie!
Jak napiszę co o tym myślę, to znów wyjdzie że jestem aspołeczny
Takie postawy biorą się właśnie stąd, że staramy się pomóc ludziom, którzy według ogólnie przyjętych norm potrzebują pomocy. Czyli m.ni. samotnym matkom. A że one to wykorzystują i na bezczela wyciągają łapy po wszystko? Nic nowego. Niestety.
Ciekawostka - dzięki takiej osobie mieszkam tam, gdzie mieszkam. Bo moje obecne lokum zostało zarezerwowane przez właśnie taką "samotną matkę z dzieckiem", która z godziny na godzinę jebła wynajem "bo znalazła coś tańszego'. Jakby nie widziała w jakim mieszkaniu jest (2 duże pokoje + wcale nie mniejsza kuchnio-jadalnia) i ile będzie ją to kosztowało. No ale w sumie się cieszę, bo skorzystałem że mieszkanie się zwolniło i jestem z tego bardzo zadowolony