Czyli jeżeli kupuję Xbox'a, żeby pograć w tytuły ekskluzywne (seria Forza sama w sobie mi wystarcza do kupna, o Halo nie wspominając), znając plusy i minusy sprzętu, to jestem idiotą?
W sumie, mam telefon od japka więc gorzej już ze mną być nie może, rajt?