2K ojro wygląda tak:
1. Przelewasz złotówki, Paypal po złodziejskim kursie wymienia je na ojro - przeciętnie jakieś 20 groszy drożej niż kurs średni
2. Płacisz, koleś płaci prowizję - około 4%
3. Koleś nie wysyła towaru, zgłaszasz spór
4. Paypal rozpatruje spór na Twoją korzyść po jakimś czasie i zwraca Ci ojro na konto w PP
5. Wyciągasz ojro na konto w banku, Paypal dokonuje przewalutowania po złodziejskim kursie przeciętnie jakieś 20 groszy taniej niż kurs średni
6. Kurtyna
Dla kupującego jest to mniej wkurwiające, bo sprzedający bierze na siebie prowizję od sprzedaży. Ja przy płatnościach przez Paypal proszę o używanie złotówek - wtedy prowizja jest po mojej stronie, kursy walutowe po stronie kupującego. Często przystają na to klienci którzy i tak musieliby przewalutować. Inna opcja to właśnie podniesienie ceny przy płatności przez PP. Prawdziwym problemem jest jednak to, że Paypal potrafi zamrozić bez powodu środki.
