Nie ufam ani ruskim, ani burgerom. Jedni i drudzy, jako mocarstwa mają w chuj gnoju za uszami.
Wolałbym aby Polska utrzymała dobre stosunki z Węgrami, Czechami i Słowacją - bliżej nam historycznie i interesami z nimi, niż z kimkolwiek.
A na Ukrainie skończy się tak jak w Wietnamie: można to rozrysować countryballami.