Autor Wątek: Czyszczenie prądu źródłem lepszego brzmienia?  (Przeczytany 22125 razy)

Offline airnox

  • Nowy użytkownik
  • Wiadomości: 2
Dawno audiofilskich głupot w wydaniu gitarowym nie czytałem... Co ma kabel zasilający do brzmienia? Pewnie to samo, co gałka od potencjometru. Napięcie z gniazdka "przechodzi" przez zasilacz (w nowych konstrukcjach zapewne zasilacz impulsowy, który sam z siebie potrafi nieźle siać, a w lampowych, bądź starszych to transformator + prostownik + bateria kondensatorów) i niewiele z sygnału "sieciowego" pozostaje na wyjściu zasilacza (jak na złość sprawdzałem na oscyloskopie). Za głupotę uważam też stosowanie kondycjonerów, niesamowitych kabli zasilających itp. Czy ktoś się pokusił o podwójny ślepy odsłuch (zupełnie nie widzimy sprzętu a druga osoba zmienia kable i mamy usłyszeć co aktualnie gra)? Zasilałem przeróżne konstrukcje przeróżnymi kablami i nigdy nie zauważyłem różnicy spowodowanej doprowadzeniem prądu do zasilacza. Bo sam zasilacz ma pewien wpływ na brzmienie (siadanie napięcia w lampówkach, pojemność kondensatorów na basy i takie tam inne). Co do kabli sygnałowych - używam kabli kilkunasto/dziesięcio letnich i też nie słyszę różnicy między nimi a nówkami. Kabel gitara-wzmak - musi być poprostu wytrzymały żeby się nie ułamał i nie trzeszczał. No i odpowiedniej grubości, dostosowanej do długości kabla (mniejsza rezystancja kabla, pojemności...).

Pozdrowienia
Airnox

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
26 Odpowiedzi
10146 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 07 Gru, 2010, 18:01:13
wysłana przez Johnymiliard
14 Odpowiedzi
7892 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 19 Sie, 2011, 08:05:42
wysłana przez zz_top
2 Odpowiedzi
3856 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 14 Cze, 2013, 15:18:02
wysłana przez xaperfly
3 Odpowiedzi
4484 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 25 Lut, 2017, 15:22:43
wysłana przez rafalek
2 Odpowiedzi
1610 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 05 Sie, 2024, 19:48:07
wysłana przez KoValus