Zacytuję klasyka
:" Po prostu troche sie przyczepiliscie szczegolow zupelnie nie istotnych w tym momencie..." jego wybór, jego problem.
Ciekawiej było z braćmi Boateng
Gdybyś postawił przeciwko sobie Hiszpanię i Brazylię to może i Brazyli w karnych by cos ustrzeliła ale tak wypalonej druzyny jak Hiszpanie to dawno nie widziałem. Xavi , Iniesta, z resztą połowa barsy, im się zwyczajnie nie chciało grać już w klubie a co dopiero w reprezentacji.
Także tamten wynik, mnie z kolei, nic nie dziwił. Piqe bez Puyola jakos słabo to szło.
Licze ze bedzie to właśnie finał Holandia-Niemcy i tutaj już mi bedzie to obojetne któren wygra.