Kiedyś, jak na ul. Lipowej jeszcze był Riff z gitarami wisiało tam to cudo... zaluje, ze nie kupilem.
( Obraz usunięty.)
SH4 + SH2... boskie flażolety.
Been there, done that - strasznie się rozczarowałem tą gitarą - floyd był suuupeeeer chujowy. Gdyby nie ten floyd (czyt. wymienić go na OFR'a albo coś dobrego) to byłoby miodowo, cudnie i w ogóle.
I teraz się zastanawiam, czy mój RG550 ma więcej mojo... Hm, tak, ma go więcej