Autor Wątek: Praca w klubie muzycznym jako dźwiękowiec, akustyk itp.  (Przeczytany 3788 razy)

Offline bandit112

  • Gaduła
  • Wiadomości: 305
@youshy No co ja mogę powiedzieć, staram się nie srać żarem po prostu, nie widzę w tym celu :-[ ;)

@Aremenius Wkręcając się w jakąś rolę (nieważne jaką - czy to akustyk, dźwiękowiec, fotograf czy malarz) całym sobą, można szybko stracić pokorę (bo w końcu "tyle pracy w to włożyłem, muszę być więc najlepszy"...). Trza umieć* więc zawsze potrafić zachować zimną krew i nie dać się przerosnąć własnemu ego. A, co też ważne, jak nie najważniejsze - trzeba również nauczyć się rozmawiać z ludźmi i utrzymywać dobre kontakty (i w ogóle je utrzymywać - nic tak nie wkurwia jak wymiana maili kończąca się ścianą, a Ty możesz siedzieć i się patrzeć).
Przechodząc do sedna - robię miksy, chodzę na warsztaty, wgryzam się w temat i brnę z tym całym tobołem do przodu licząc na to, że kiedyś mi się to opłaci i będę szczęśliwym człowiekiem, który robi w życiu to, co lubi.


*w dzisiejszych czasach wszystko trza umieć, inaczej będziesz nieporadnym Andrzejem Nowakiem, którego każdy robi na kasę na każdym kroku - czy to mechanik, czy babka na targu.