Minusem dla mnie byly zadania pod koniec kursu, typu "jaka to skala?", gdzie dostajesz zagrane solo w mp3 i ze sluchu musisz to rozgryzc. Jesli nie gralbym juz troche i nie potrafil rozpisac sobie pewnych rzeczy to pewnie bym na tym polegl - poczatkujaca osoba moze miec problem z ostatnimi lekcjami.
Powiem Ci, że to jest jedno z najprzydatniejszych narzędzi które możesz sobie wyrobić - nie jest łatwo, bo, chociażby przy modusach skal kościelnych tonalność skali nadaje akord (harmonia) który jest grany aktualnie w tle ale później, chociażby przy jazzowych solówkach bardzo się to przydaje bo z automatu wiesz jakie substytuty akordów możesz użyć, jak dana skala buduje napięcie i jakiej skali użyć później do fajnego rozwiązania tego