Autor Wątek: Laney Ironheart vs Peavey 6505 vs HESU Little Bastard - metal  (Przeczytany 9828 razy)

Offline Łysy

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 27
  • O kurwa, nie jestem handlarzem. Co ja tu robie?
Sam mam 6534 i szczerze mówiąc nie rozumiem zachwytu jezeli chodzi o te porownanie, imho jest zmulony.
Jedynie jak sie czlowiek wsłucha to slychac, ze ma pełne brzmienie/gruby/konkretny sound przy graniu niskich dzwiekow, co pewnie przeklada sie na ,,jebnięcie"na zywo.
Ja bym sciagnal nieco gain i dal wiecej presence (o ile to kwestia ustawienia gałek - do mnie jak przyszedł stockowy 6534 to jak bym nie kręcił tak środka nie dało się kontrolować, piec był przymulony, ale jak dobrałem lampki pod siebie to gra jak Marshall hahaha :D)

Hesu niby jasny a doły ma niewyraźne- chyba ma bardziej naturalne brzmienie/mniej kompresji/jest bardziej luźny -> raczej do nieco lżejszej muzy.

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
67 Odpowiedzi
22216 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 02 Paź, 2014, 20:41:34
wysłana przez Zomballo
1 Odpowiedzi
2155 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 27 Sty, 2014, 09:53:52
wysłana przez g-zs
16 Odpowiedzi
6735 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 07 Lut, 2014, 19:23:02
wysłana przez Lama3
1 Odpowiedzi
1749 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 14 Kwi, 2014, 00:00:34
wysłana przez Matt-Carnage
3 Odpowiedzi
1194 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 23 Kwi, 2014, 17:59:15
wysłana przez pshemo