Tak samo, jak i były na początku porównania rzeczonej główki z blackmashine. Granica jest cienka i rozmyta, niestety i pewnych sporów nie da się uniknąć.
Znaczna przewaga opinii jakie czytałem mówiły, że mimo oczywistych inspiracji jest oryginalnym pomysłem lub że to wreszcie jakaś agresywna główka NIE będąca kopią Blackmachine. Nawet tutaj na forum możesz poczytać podobne opinie, gdy pierwszy Viper doczekał się tematu NGD. Poza tym, ludzie sami te wszystkie kopie podrzucają do mnie na skrzynkę identyfikując je z moim pomysłem. Ja je publikuje w celu ochrony swoich wartości intelektualnych i wizerunku, bo chować głowę w piasek i olewać takie kradzieże to zwyczajne dawanie dupy... a czasem wrzucam dla śmiechu w przypadku tych udanych inaczej. Dajesz wiarę, że z powodu tych "paranoii" jedna firma wystosowała do mnie przeprosiny i oświadczenie, że więcej danej główki nie wykonają? Niestety wydaje mi się, że nie widzisz wyraźnej różnicy w obu przypadkach i do tego przyrównujesz projekt główki do muszelki na podstrunnicy...
a przy okazji - Blackmachine, nie blackmashine
I jak dla mnie różnią się mocno. Tak samo, jak rzeczone inlaye, nawiązaniem jest tylko idea. W całym podjętym przeze mnie wątku, moją myślą przewodnią było to, że z jednej strony, przyjebać się można do wszystkiego, zwłaszcza w branży, która funkcjonuje od kilkudziesięciu lat. Wiadomo, że takie mocne nawiązania mogą irytować, choć są także wyznacznikiem sukcesu w pewien sposób.
Tak samo, jak i były na początku porównania rzeczonej główki z blackmashine. Granica jest cienka i rozmyta, niestety i pewnych sporów nie da się uniknąć.
Kurwełe podaj choć jeden rozsądny przykład.
Rzeczywiście, mea maxima culpa, nie znalazłem. Proponuję zakończyć temat.