U mnie ostatnio Saint's Row IV, gorąco polecam, dużo lepsze od poprzednich części, jak i dwóch ostatnich, nudnych jak flaki z olejem, odsłon GTA. Sporo fajnego humoru, niesamowicie wciągający gameplay, jest dokładnie tym, czego oczekiwałem niegdyś od Crackdowna, a pod względem grywalności - GTA IV i V.
GTA IV owszem było nudne, ale piątka jest zajebista pod każdym względem.
Chyba zrobię jeszcze jedno podejście do GTA V, bo odłożyłem po 2-3 godzinach gry.
Ale wrażenia miałem podobne do koszmarnie nudnej IV'ki, więc nie miałem ochoty na więcej.
@Michu Nie wiem, Skyrim też się uważa za jedną z najlepszych gier ostatnich lat, a dla mnie jest łatwy i nudny jak flaki z olejem, więc pewnie mam "dziwny gust i specyficzne wymagania". IMO SR IV wnosi mały powiew świeżości do tego zatęchle zastałego w ostatnich latach gatunku sandboxów i przede wszystkim jest bardzo pozytywnym zaskoczniem, grałem na razie tylko ok. 10 godzin, ale wciągnęło mnie kompletnie