U mnie ostatnio Saint's Row IV, gorąco polecam, dużo lepsze od poprzednich części, jak i dwóch ostatnich, nudnych jak flaki z olejem, odsłon GTA. Sporo fajnego humoru, niesamowicie wciągający gameplay, jest dokładnie tym, czego oczekiwałem niegdyś od Crackdowna, a pod względem grywalności - GTA IV i V.
Ja mam absolutnie odwrotne odczucia. SR IV nie wciągnęło mnie ani trochę w przeciwieństwie do trzech poprzednich części. Za to GTA - c'mon, IV i V to najlepsze gry ostatnich lat. Sam Trevor z V zabija humorem jakiekolwiek SR