a czy BMW X5 to "wielkie, mocarne, przetuningowane, ociekające testosteronem burakowozy, którymi pałuje się 9/10 facetów" ?
A co, nie? Największy ubaw mam jak widzę takiego (lub taką, bo często-gęsto jest to tleniona blondi) który/a nie może ani stanąć na danym miejscu parkingowym, ani się z niego wycofać Ciekawe tylko, czy w przypadku rodzaju żeńskiego też chodzi o przedłużanie pindola
Myślę, że obśmiewanie X5 i jakiekolwiek porządnego wozu podczas gdy ma się 3 dychy na karku, a żona obwozi się cudem motoryzacji jak z obrazka poniżej, jest trochę nie na miejscu.