Sierpień w hrabstwie Osage (August: Osage County, 2013) W tym filmie aktorstwo przekroczyło rozmytą linię między grą a byciem granymi postaciami. Nie, żeby film udowadniał, że życie to dziwka (bo daj Wam Boże mieć miłe i przyjemne życia, a sam mogę uważać jak uważam
), ale pod fasadą cywilizowanego społeczeństwa kryją się wewnętrzne dramaty pojedynczych osób - i każdy doskonale zna tzw. "brudne historie" z własnej rodziny czy społeczności, w której przebywa - ten nie gada z tym, a kiedy tamten gada z tamtym, to lepiej, żeby się nie odzywali wcale... A jeszcze głębiej - kożden chce być kimś, żeby go tak kochali i doceniali - i żeby wszystko było jakoś tak dobrze. A nie jest. Doskonała obsada, Meryl Streep pojechała po całości... Łatwe zadanie - jeśli ktoś powie, że słaby, to nie jest moim kolegą
.
11/10