ja również jak Gveir nie polecam Tomoguitars:
rysy na progach (rzekomo tylko spolerował), ślady żywicy i rysy na gitarze (żywicę/klej doczyściłem, część doczyścił Tomo, bo wróciłem do niego z reklamacją, z rysami już niestety zostałem), miał być zrobiony pełen setup - most, menzura, akcja strun, wysokość haltera, miał zamontować killswitch, oczywiście nie zrobił nic z tego co wymieniłem. 4 tygodnie czekania, jedyne co zrobił to wklejenie mocowania trzeciejj śruby mostka fixed w RGA8 - to zrobił dobrze, ale jak sam przyznał na ostatnią chwilę, tylko - jak sam mówił - rzeczy z klejeniem oddaje "swojemu człowiekowi" więc ciężko mi go w tym zakresie polecić.
Generalnie - niestety - bardzo niefajne wrażenie na koniec, sposób traktowania Klienta, niesłowność, niefachowość.
Mulat - dla kontrastu - normalny koleś, kojarzę go jeszcze z czasów gdy pracował u Witkowskiego. Bez gadania pierdół, bez czarowania, bardzo konkretna rozmowa. Bez paranoi, że nasłał mnie inny lutnik z problematycznym wiosłem. Na czas. Zrobił wszystko jak chciałem i jestem mega zadowolony - zawiozłem mu dwa wiosła jesienią (RGA8 na ratunek po Tomo i potem Ironlabela7).
Tomo kusi tym, że jest blisko, sam na to poleciałem. Nie ma możliwości wyegzekwowania od niego ani terminu ani jakości. Zresztą - zanim pojechałem do Tomo, to czytałem opinie o nim i myślałem - e - trafił na jakiegoś oszołoma czy kilku oszołomów. Zweryfikowałem - w ciągu ustatnich 15 lat nie trafiłem na taką akcję jak z Tomo (to powyżej efekty akcji a nie jej przebieg) w żadnej branży.
Gdyby Gveir nie napisał swojej - olałbym relację tego doświadczenia z Tomo, ale widzę że progi z rysami to specjalność Tomoguitars.
PS. Tomo, to wszystko spisek, wszyscy są agentami Przybylskiego! Ja najbardziej, bo jeszcze u niego nie byłem.
Gveir - nie zauważyłem, że pytałeś o namiary do Tomka Mularczyka - aktualny telefon to 600-244-927. cena - to już podpytaj sam.