Bandcamp. Sporo odsłuchań jak na to co nagrywam (ponad tysiąc), 85 downloadów, jakieś 19 dolców zarobione
Przy czym poza wrzutem na YT nie promuję swojej muzyki absolutnie NIGDZIE (może poza szałtem
). Bandcamp jest solidny, praktycznie zawsze działa i wogle kul.
Endorsement skervesena - co prawda wszystko nagrywam na moim first faptorze ever mejd ale nie mam odwagi nawet pytać Jara o pimpowanie mojego hałasu - zbyt to chujowe. Chociaż z drugiej strony nie wierzę by znalazł się drugi człowiek na świecie który nagrywa na skervesenie przez integrę w laptopie