Autor Wątek: Obscure Sphinx - Lunar Caustic czyli chwalę się singlem.  (Przeczytany 17533 razy)

Offline mondomg

  • Uroczy Troll Maruda
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 293
    • mondomg blog
To chyba tylko mi się średnio nowy album podoba. Chłopcy puszczają to w pracy regularnie i jakoś dalej nie mogę się przekonać, wciąż lepiej słucha mi się debiutu. Na koncercie też, niby spoko, fajnie, ale momentami jakoś tak się wszystko ciągnęło (a ja lubię nudną muzykę). Pewnie macie dość takich tekstów, ale trochę bardziej niż kiedyś trąca Meszugą, znaczy prościej głównie i chyba mniej riwerba?! Brzmienie gitar na koncercie to kompletnie nie moja bajka, ale jak zwykle pozdrowienia dla sekcji rytmicznej i nowego (?) wokalisty ;)

A Behemoth jednak mi się bardziej podobał, mieli świetną setlistę, chociaż nie znałem prawie żadnego numeru, i te dodatki idealnie mi pasowały do roli granych przez pierwszego metalowego celebrytę kraju i spółkę. Lechner ukradł moje serce, a Orion będzie mi się śnił po nocach. Fanem blackmetalu nie jestem ani trochę, ale ubawiłem się przednio :)

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
17 Odpowiedzi
5295 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 21 Cze, 2009, 16:19:07
wysłana przez Radek M
10 Odpowiedzi
4181 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 14 Paź, 2009, 10:00:34
wysłana przez bartman
10 Odpowiedzi
4390 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 29 Kwi, 2010, 00:59:53
wysłana przez wuj Bat
Obscure Sphinx

Zaczęty przez Stefan Muzyka

7 Odpowiedzi
2975 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 02 Sie, 2011, 00:07:23
wysłana przez Stefan
37 Odpowiedzi
32385 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 28 Wrz, 2015, 09:15:41
wysłana przez Marency