Autor Wątek: NCD Czyli małe o dziwo bywa piękne!  (Przeczytany 3571 razy)

Offline Aerosmith

  • Pr0
  • Wiadomości: 520
Odp: NCD Czyli małe o dziwo bywa piękne!
« 26 Paź, 2013, 17:43:58 »
w przeciągu pół roku raczej większych gigów nie będzie więc oblecę jedną paką.
Ja mam jedną w domu, a drugą w sali prób, dwie zabieram na większe koncerty, a gdy gramy w jakimś mniejszym klubie to zabieram jedną.

A wiecie może jak to hałasuje z Mesą DR??? Planuję coś w najbliższym czasu zapodać i cholera spodobał mi się ten Bogner :D
To co pisałem o zmasakrowaniu paczki Mesa 2x12" to masakra odbywała się na headzie DR tym starym dwukanałowym.

@Aerosmith - co się "organoleptycznie" zmieniło jak wstawiłeś Creambacka? Ja wprawdzie będę szukał czegoś mocniejszego żeby udźwignęło setkę mojego Soldacza, ale zawsze dobrze wiedzieć w jakim kierunku iść.
Ciężko mi to powiedzieć słowami, Creamback to taki Greenback na sterydach :-) Ale myślę że w twoim przypadku lepszą opcją będzie Medusa ze względu na moc.

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
8 Odpowiedzi
6178 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 15 Sty, 2010, 23:12:30
wysłana przez Bloo
26 Odpowiedzi
8924 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 11 Cze, 2011, 17:40:47
wysłana przez deathtom
35 Odpowiedzi
9334 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 02 Cze, 2013, 13:41:16
wysłana przez bloodrafko
20 Odpowiedzi
21924 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 23 Cze, 2016, 18:06:42
wysłana przez Orange
16 Odpowiedzi
4199 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 19 Gru, 2016, 20:58:12
wysłana przez Zoltan