Wczoraj grałem jobinę i nagłaśniałem fractala dwoma paczkami yamahy + powermikserem również tej firmy.
CHRYSTE PANIE, osiągnąłem furkotanie nogawy, pierdolnięcie jak z 412 i w ogóle wszystko, co najlepsze. Teraz jeszcze tylko kupię sobie w końcu tego mackie hd1221 i już w ogóle.
I cieszy mnie to, jak to wszystko w sumie tutaj brzmi: