Pierwszy raz doświadczyłem, że określenie "ogień z dupy" jest jak najbardziej rzeczywiste... Jako że jestem wszystkożerny, przy uciesze pracowników zjadłem ostrą pizzę z dodatkowym sosem diabelskim. Problemy zaczęły się przy trawieniu, a zwieńczone zostały bolesną defekacją. Nigdy w życiu tak nie palił mnie odbyt. Swędzenie, ból, pot i drgawki...
Witaj w klubie. Przerabiałem w tamtym miesiącu zamawiając niewinnie nazywającą się pizze Diavolo