Takie "poszukiwanie głębi utworu" kojarzy mi się niebezpiecznie ze szkolnymi pierdoletami pt. "co autor miał na myśli"
A że dobry muzyk zagra dobrze dobrą muzykę? Ano zagra. A teraz niech zagra Braci Figo Fagot, albo innego Gospela tak, żeby nie wyjść na totalnego pajacyka