Możecie się nie zgodzić, ale to takie po polsku robienie trochę. Nie możesz dostać tego co chcesz więc MUSISZ iść do konkurencji, albo będziesz czekał aż w końcu i tak się nie doczekasz. W ogóle kurwa co to jest że trzeba po cztery, pięć miesięcy czekać. Zatrudnić kurwa więcej ludzi i do roboty kurwa, nie powie mi nikt że ich nie stać przy ich cenach. KTO MA CZAS czekać prawie pół roku na wykonanie zamówienia? Do tego czasu znajdziesz pięć razy to samo z drugiej ręki i to taniej. Tracą pieniądze w tej chwili, bo jest na przykład ktoś taki jak ja, że chce od nich gitejrę, ale okres oczekwiania powoduje, że szuka podobnej do tego co chce z drugiej ręki. Na następny dzień jest u niego w chałupie a nie będzie się pierdolił aż oni łaskawie mu zrobią. Chcieli kapitalizm to kurwa się dostosować do jego zasad a nie że jak się zrobi to będzie.
To jest rzecz która wkurwia mnie najbardziej z możliwych poziomów wkurwienia - oni (polscy "przedsiębiorcy") Nie rozumieją, że to ONI mają robić to co mówimy MY, a nie odwrotnie. Ja płacę więc ma być takie jak ja chcę i wtedy kiedy ja chcę. Tylko że tak jest większość nauczona i chyba już się tego nie da za bardzo zmienić.
<wyciąga dłoń> witam w polskiej wersji kapitalizmu