Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Wszystko o ciasteczkach
Cieszy mnie, że jeden pan przeleciał mi dzisiaj żonę - gdyż albowiem... szybowcem. Żona cało i bezpiecznie wróciła na matkie ziemie. SpoilerŻeby nie było: "przelecieć kogoś" to w środowisku lataczy powszechne określenie . Przy okazji spotkałem na lotnisku dobrego kumpla, byłego mistrza Polski w paralotniarstwie.