Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1710564 razy)

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
........
Wracając - jesteś winien temu krajowi oddać przysługę. Za to, że się urodziłeś w szpitalu i nie zdechłeś na żółtaczkę czy inny syf przy porodzie. Za to, że wychowali Cię rodzice, że masz dom w którym mieszkałeś. Wdzięczny, że doszedłeś swoimi sposobami ale doszedłeś do tego co masz. Choć kurwa tyci, tyci.. jebaną odrobinę. A potem możesz przysłowiowo wypierdalać z kraju. Podejrzewam, że mało kto uroni łzę. Jeśli wiążesz takie a nie inne plany z innymi krajami ok.

.......

Chyba Ciebie  Bóg opuścił . Gveir NIC nie jestem winien krajowi za to ze sie urodziłem, jestem winny Rodzicom Naturze , Bogu nazywaj sobie jak chcesz, ale nie systemowi, który wlazł do łóżka z butami moim rodzicom i jak pijawka podłącza sie do każdego i wyciąga z Ciebie tyle ile zechce, z wielokrotną nawiązką. Do tego do czego doszedłem jestem winny Rodzicom Bratu i kilku innym osobom, system czy tam kraj tylko mi to utrudnia i podkłada kłody na tyle na ile może, raz mniej raz więcej bezczelnie. Spóźnisz sie z podatkiem -kara a potem mandat karny a potem komornik . Nie wiesz bo nie przezyłeś paru rendewu z tym aparatem.
Jesteś przepełniony ideami ale mając na karku kilka lat więcej i przygód z "krajem" jest szansa ze zweryfikujesz swoje poglądy.

Jedyny temat w którym sie z Tobą zgadzam to podejście i sytuacja z tymi którzy w "moim domu" próbują wprowadzać swoje porządki i na to nie ma zgody! Bez względu na rase czy kolor skóry.