Wyjeżdząją do krajów z dobrym socjalem aby żyć, lęgnąc się jak prusaki czy inne robactwo i jeszcze brać z tego zasiłek.
Kiedyś kraj zdobywało się przez wojnę. Teraz solidna islamska praca u podstaw. Akcja typu "rodzimy islamskie dzieci". W hamburgu, gdzie obecnie mieszkam, np ostatnio sprzedano kościół z przeznaczeniem na meczet. Świeża sprawa to rozróba na jednej z dzielnicy gdzie islamska młodzież świeciła laserami w nadjeżdżające auta. Gdy pojawiła się policja powstał problem nierówności społecznych. Nigdy bandytyzm. Sprawa ma być rozwiązana przy okrągłym stole. Niestety tak to się tutaj odbywa.