Wniosek? Brakuje im qtwa zwykłych szeregowych. Było zawieszać zasadniczą, co? )
No i chuj. Chcesz odbyć służbę zasadniczą, to se kurwa odbywaj. Ochotniczo. Wszyscy nie muszą. Instytucja wojska, podobnie jak państwo, jest zjebana. Po chuj wszyscy młodzi ludzie mają przymusowo tracić czas na odpierdalanie za pół darmo pańszczyzny dla bandy pojebów? Nie wyobrażam sobie służyć komukolwiek i czemukolwiek w imię czegokolwiek a pojęcie patriotyzmu jest mi kompletnie obce. A już na pewno nie będę chronił państwa, które okrada mnie na każdym kroku i które rzuca kłody pod nogi wszystkim, próbującym coś zrobić. A hajs da się zarobić w uczciwszy sposób i nie trzeba się kurwić służbą systemowi.
Si vis pacem, para bellum. Mówi coś to waszmości? I jeśli chcesz dyskutować na ten temat - ok.
Przede wszystkim, w Twojej wypowiedzi wali lewactwem na kilometr. Nie, nie jestem prawusem. Raczej reprezentuje i choruje na niepodległą Rzeczpospolitą zupełnie jak Marszałek i jego kumple zwani piłsudczykami. Tak, mogę się tak określić.
Wracając - jesteś winien temu krajowi oddać przysługę. Za to, że się urodziłeś w szpitalu i nie zdechłeś na żółtaczkę czy inny syf przy porodzie. Za to, że wychowali Cię rodzice, że masz dom w którym mieszkałeś. Wdzięczny, że doszedłeś swoimi sposobami ale doszedłeś do tego co masz. Choć kurwa tyci, tyci.. jebaną odrobinę. A potem możesz przysłowiowo wypierdalać z kraju. Podejrzewam, że mało kto uroni łzę. Jeśli wiążesz takie a nie inne plany z innymi krajami ok.
A służba.. ha! Chyba nikt Ci tego nie wyjaśnił. To spróbuje. Dać Ci przykład państwa mocnego, w którym każdy obywatel odbył służbę wojskową bo uwaga! w tamtejszym rządzie siedzą ludzie z łbami na karku i kierują się tym łacińskim aforyzmem? Szwajcaria. Neutralna? Ok. Tylko widzisz.. tam każdy obywatel jest żołnierzem
Przeszkoleni, gotowi do walki. O co zapytasz? O swoje interesy. O dobrobyt jaki tam mają. Oto, że Szwajcaria stoi złotem w bankach i scyzorykami.
Ludzie którzy potrafią myśleć, którzy dostają się do rządu wiedzą, że aby zapewnić sobie siłę musisz dbać o bezpieczeństwo. A, że te jest stanem i procesem - ej! nie można spocząć na laurach! Popatrz na Rosję, Chiny, Japonię, kraje Europy Zachodniej (chociaż to ciut mniej... tam jest potężny czyrak na dupie zwany ciapatymi tu. muzułmanami) i wreszcie niepodważalne imperium czyli USA. Dlaczego USA robi co chcę? Bo ma armię i potrafi zabezpieczyć swoje interesy.
Chiny budują kanał w Ameryce Płd. który ma być konkurencją dla Panamskiego. M-mh-hm-ym! Coś tutaj nie gra, a?
Podkreślam jeszcze raz: mądry kraj, a raczej ludzie nim kierujący dostrzegają, że pomimo zakończenia Zimnej Wojny, wyścig zbrojeń nadal jest. I sens armii również. Jak najbardziej. Chociaż.. ja się przychylam do tego, iż II WŚ się zakończyła, a obecnie jesteśmy w stanie II Zimnej Wojny a może nawet i III Wojny Światowej... ale takiej dojrzałej. Bez doktryn militarnych doby Zimnej Wojny. Raczej wojny pełnej wyścigu po nową technologię (zastanów się kto był motorem nowych technologi? czasem nie wojsko, hm?), cyberprzestrzeń to kolejna płaszczyzna konfliktu która zaczyna dominować. Gra wywiadów, rajdy sił specjalnych. Celowe spekulacje na rynku które mogą destabilizować kraj - czemu nie? Wspieranie reżimów jak w Libii czy Syrii? Jak najbardziej.
Na koniec dodam: nie mam na celu ataku na Ciebie, Vicol. Przedstawiam tylko swoje racje i poglądy.