Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Wszystko o ciasteczkach
Vaptor zostaje i jego jedyną wadą wciąż jest to, że zapewne nigdy nie będę sobie mógł pozwolić na drugiego Skervesena...