Czy Boga nie ma tego nie wiesz , nikt tego nie wie Ja wiem. Nie ma.
Spoiler OMG, nie poruszajmy tego tematu, to była zwykła zaczepka, która ma nie mieć żadnego znaczenia i ma nie być tematem dyskusji i sporów (zarówno na forum, jak i gdziekolwiek z moim udziałem). Zrobiłem edit posta kilka razy chciałem móc coś napisac po "E:"
A co do Dolana i kapitana bomby itp mam dokładnie to samo zdanie co Ty, to niskich lotów humor choć niektórzy znajdują w tym wyjatkowe przesłanie. I nie trzeba mieć nie wiadmo jakiego IQ, jeno dystans do siebie i jednocześnie jak to wspomniałem w temacie poniżej znać własną wartość. Można potraktowac to jako prowokacyjny sposób bycia jak również trochę kontrowersji która zawsze , od zawsze towarzyszyła artystom. Póki nikogo nie obraza i nie szydzi z nikogo dla mnie jest okiej. Widocznie facet zna swoją wartośc i potrafi zazartować z samego siebie, a to rzadka cecha. Ja umiem z siebie żartować. I nie tylko z siebie. I Ty możesz zażartować ze mnie
Po prostu tego typu humor przekracza IMO granicę, w którym kończy sie dobry smak, a zaczyna się zwykła wulgarność. Pamiętasz pewnie podstrunnicę z inlayami w kształcie "męskich penisów" (dobrze ze nie damskich). To był wstyd a nie kontrowersja. W przypadku dolana, kontrowersyjne by bylo, gdyby ten komiks znlazł się w gościu niedzielnym czy innej wyborczej.
Dla mnie (podkreślam, dla mnie) Dolan na podstrunnicy ładnego instrumentu to oblech wrzucony w sztukę. Coś jakby DaVinci namalował Monie Lisie na czole penisa.