O gustach nie, ale inne ich przetworniki są lepiej wykonane/wykończone, a w BH masz jakieś pozostałości po kleju czy wosku, nie wiem, dookoła tych sztabek na górze chociażby. Plastik ten na górze czarny też jakiś taki chropowaty, jak z taniej łopatki do piasku dla dziecka. I to nie jest kwestia jednego czy dwóch przetworników, każdy u nich BH tak wygląda.
Wiesz co... jeżeli już rozpatrujesz dizajn w kategorii staranności wykonania, to uważam, że jesteś niesprawiedliwy. Praktycznie KAŻDY BKP, o ile nie siedzi w ładnej puszcze, ma jakieś coś. ŻODYN nie jest idealny. Jakbyś się przyjrzał deklom karkasów obecnie robionych humbów, to często mają ryski na krzyż przy każdym rdzeniu, często są ujebane wspomnianym przez Ciebie woskiem(co w ogóle mnie nie rusza, bo dimarzio i SD też przychodziły upierdolone), a stare karkasy(na które często jeszcze i tak trafiamy, widać, że jeszcze im się zdarzają w zapasach), nie były gładkie i błyszczące, tylko wyglądały jak ręcznie ryte na szlifierce pasowej z papierem P80. Cóż, taki mieli dizajn i tyle.
A BH przynajmniej są w miarę powtarzalne i baaardzo charakterystyczne(odróżnia się zarówno od BL, SD jak i jebanych dimarcjo). Tworzywo, jakie wybrali na karkas ma taką specyfikę, że troszkę przesiąka woskiem, bo po wierzchu jest dość porowate ale nie jest to jakiśtam gówniany tani plastik, bo tego typu materiał pełnił funkcję izolacyjną w wielu starych urządzeniach. Nie znam się na elegancji ale takie rozwiązanie wygląda mi na bardziej pro i zarazem o wiele bardziej konsekwentne, bo zgodne z ich mottem ''vintage correct''.
Za totalnie niespójne z ich sloganem i wyjątkowo nieeleganckie uważam natomiast luźne podejście do reżimu wymiarowego i dotyczy to wszystkich ich pickupów. Ja pierdolę, czasami mam wrażenie, że pickupy, które nam przysyłają były klepane w szopie. I ni chuja nie jestem w stanie stwierdzić, czy była to szopa vintage czy współczesna, na pewno strasznie chujowa, bez jednej sprawnej suwmiarki na wyposażeniu
Za to bronią się swoją receptą na brzmienie. I to wystarczająco skutecznie abym wybaczył im niechlujny montaż. A o to nie jest łatwo, bo na puncie precyzji wykonania mam większego pierdolca niż Musza na punkcie estetyki.