Swoją drogą ta ustawa to jest jakaś chora sprawa... teraz dzięki niej ubój przeniesie się do Niemiec i Francji (tam nie ma zakazu uboju). Za to nasi rolnicy (znowu) dostaną w dupę i to ostro.
I wkurwia mnie to serio, bo większość mojej rodziny żyje z uprawy/hodowli. A obecny rząd w kwestii wsparcia rolnictwa (które powoli zostaje jedyną sferą, w której w tym kraju cokolwiek się produkuje) zachowuje się tragicznie.
Wybacz bo dotyczy to Twojej rodziny bezpośrednio ale jebie mnie to. Nie po to żyję w Europie w XXI wieku żeby mi ktoś swoją religią narzucał zupełnie niepotrzebne katowanie zwierząt. I akurat kto jak kto ale rolnicy w tym kraju to się mają ze wszystkich najlepiej. KRUS, dopłaty, nie muszą się ubezpieczać a jak klęska to i tak dostają kasę, preferencyjne skupy...
No ok, tylko pamiętaj o tym, że jedynie Ukraina dzieli nas od ruskich... Więc lepiej już nawet udawać, że jesteśmy nie wiadomo jak wielkimi przyjaciółmi niż żebyśmy przez nich mieli "przypały". Co do Ukrainek - we Lwowie są ładne
Myślę że nawet nie wiesz jak wiele rzeczy nas jeszcze dzieli z Ukrainą.
I nie kumam Twojego podejścia. Niemcy mówią o tym że był Holokaust i ludobójstwo, a my nie potrafimy własnego oprawcy nazwać po imieniu? W imię czego?